Wiemy, że korzenie drzew bezlitośnie niszczą instalacje kanalizacyjne – ale jak jest z elektrycznymi?

Z powodu dyskusji z paroma osobami zwróciłem się do firmy zajmującej się naprawami uszkodzeń kabli, poniżej moje zapytanie i odpowiedź. To wprawdzie jednostkowa opinia, ale daje do myślenia – gdyby ktoś chciał zrobić szersze badanie żeby wiedzieć jak to wygląda statystycznie to zapraszam do kontaktu z nami.

PYTANIE:

zwracam się do Was z zapytaniem o pomoc w rozstrzygnięciu kwestii jak często i w jaki sposób korzenie drzew i krzewów uszkadzają kable elektryczne?

Podstawowy problem który przewidujemy jest taki, że roślina może opleść przewody a nastepnie przewrócić się podczas wichury – wtedy oczywiście poderwie kable ze sobą.

A inne przypadki? Jak często się spotykacie z problemami powodowanymi przez korzenie? Jakie są to sytuacje?

Oczekuję Waszej odpowiedzi,

Pozdrawiam,

Jakub ‚Gardner’ Myśliwiec
Lider Organizacji Ogrodów Polskich

ODPOWIEDŹ Z FIRMY 4SERVICE:

Witam Panie Jakubie,

Sprawa wygląda następująco: W swojej karierze kablowej (8 lat) nie spotkałem się z bezpośrednim wpływem korzeni drzew na kable. Jeżeli już podobna sytuacja miała miejsce to było to w miejscu łączenia kabla, które zawsze jest najsłabszym punktem całego odcinka – wtedy korzenie drzew penetrowały izolację mufy kablowej i resztę zniszczenia dokonywała woda.
Jednocześnie nie można wykluczyć, że zdrowy kabel zostanie z czasem uszkodzony przez korzeń. Szczególnie podatne na uszkodzenia mechaniczne są kable aluminiowe a niżeli miedziane. Dużo szybciej dochodzi w nich do spalania żyły przy drobnym nawet uszkodzeniu powłoki, co w konsekwencji prowadzi do zwarcia w kablu lub braku fazy na końcu przewodu.

Jeżeli jest Pan zainteresowany usługą lokalizacji miejsca uszkodzenia kabla ziemnego to prosze o kontakt pod nr 508 635 498.

Pozdrawiam serdecznie

Karol Bieliński

DZIĘKUJEMY ZA MERYTORYCZNĄ ODPOWIEDŹ I POLECAMY!